Młode Mamy często spotykają się z tezami niepopartymi dowodami naukowymi, które sprawiają, że zaczynają wątpić, czy karmienie piersią jest rzeczywiście najlepsze dla ich dzieci.
Wiele spotkań Mlecznego Wsparcia poświęcone zostało mitom, które towarzyszą karmieniu piersią. Od życzliwych bliższych i dalszych znajomych pojawiają się ciągle te same pytania: „czemu zjadłaś kapustę? Teraz dziecko ma kolki przez Ciebie!”, „A co ono tak płacze? Pewnie głodne, za chude masz to mleko i się nie najada” albo „Jakieś chude to dziecko i płacze ciągle, daj mleko modyfikowane, bo ty na pewno nie masz mleka!”. Nad sensownością (a raczej jej brakiem) tych i wielu innych rad rozwodzić się tutaj nie będę. Napiszę za to kilka zdań o świetnej – w mojej opinii – książce, którą powinny przeczytać wszystkie świeżo upieczone mamy i babcie, aby zrozumieć dlaczego mleko modyfikowane tak powszechnie wkroczyło do naszych domów.
Jennifer Grayson, mama dwóch córek karmionych piersią, dziennikarka pisząca do takich tytułów jak Huffington Post, USA Today oraz Washington Post, szuka odpowiedzi na pytanie „Jak to się stało, że procesowi biologicznemu towarzyszy tyle kontrowersji?”.
Książka „Odstawieni. Ewolucja karmienia piersią. Historia kontrowersji” została wydana w Polsce przez Wydawnictwo Mamania w 2017 roku. Podzielona jest na dwanaście rozdziałów.
- Butelkowa ja – autorka opisuje swoje doświadczenia z wczesnego okresu macierzyństwa oraz karmienia piersią, które uświadamiają jej, że nigdy karmiona piersią nie była, a piersi i nagość były w jej rodzinie tematem tabu. W rozdziale tym pojawiają się pierwsze wzmianki na temat wątpliwości, jakie może mieć młoda matka we współczesnym świecie, nie posiadająca wsparcia w kobietach doświadczonych w laktacyjnej przygodzie
- Co by piło Dzieciątko Jezus? – jak wyglądało karmienie i macierzyństwo dawniej, czyli przed erą mleka modyfikowanego?
- Mleczne tajemnice i obowiązek macierzyński – Jennifer opisuje zawiłości związane z badaniami (lub ich brakiem) składu mleka kobiecego, jego wpływu na rozwój dziecka oraz zaczyna rozważania na temat historii karmienia piersią. Cofamy się w czasie, aby snuć rozważania na temat najprawdopodobniej jednego z najstarszych zawodów na świecie, czyli mamki…
- Rewolucja przemysłowa a pierś – rozdział poświęcony „kryzysom laktacyjnym” współczesnego świata. Autorka zwraca uwagę na zagadnienie uprzemysłowienia, które choć w znacznym stopniu przyczyniło się do pozytywnego rozwoju społecznego, to jednak negatywnie wpłynęło na procesy naturalne, takie jak karmienie piersią
- Lekarz wie najlepiej – „magia” siatek centylowych i butelek, dzięki którym da się określić jednoznacznie ile mililitrów mleka zostało wypite oraz poziom wiedzy lekarzy na temat laktacji w pigułce
- Wyjątkowa bliskość – w tym rozdziale autorka opisuje swoje spotkanie z dr. Wiliamem Sears’em i porusza temat rodzicielstwa bliskości i karmienia piersią w kontekście budowania więzi z dzieckiem
- Odstawianie, przystawianie – główne tematy tego rozdziału to karmienie piersią w miejscach publicznych oraz kultura karmienia piersią na Tajwanie
- Biust jest dla mężczyzn – Jennifer skupia się tutaj na kwestii seksualnego podejścia do kobiecego biustu i odejścia od jego naturalnych funkcji
- Big Brother a pierś – rozdział poświęcony Rządowemu Specjalnemu Programowi Żywienia Uzupełniającego dla Kobiet, Niemowląt i Dzieci (WIC), który w teorii wspiera karmienie piersią, a w praktyce przyczynia się do ogromnego wzrostu sprzedaży mieszanek
- „Uzupełnianie, nie rywalizowanie” – kultura karmienia piersią w Wietnamie oraz skutki napędzanego reklamą„uzupełniania” karmienia piersią mlekiem modyfikowanym
- Eksperyment na ludziach – Jennifer wybiera się do laboratorium, w którym prowadzone są badania nad florą bakteryjną oraz mlekiem kobiecym i zdradza czym są oligosacharydy
- Odstawianie – ostatni rozdział książki poświęcony jest osobistemu doświadczeniu odstawienia córki autorki od piersi
Książka „Odstawieni” nie opisuje niestety polskich realiów w zakresie karmienia piersią, jednak autorka pokazuje jak karmienie zmieniało się przez lata oraz jakie powstały w tej kwestii różnice kulturowe. W moim odczuciu warto tę książkę przeczytać, żeby zrozumieć jak bardzo rozwinięty jest marketing mleka zastępczego oraz wyrobić swoje własne zdanie na temat modelu karmienia, który jest nam bliższy. Są i zawsze będą sytuacje, w których dzieci będą karmione mlekiem modyfikowanym i nigdy nie należy potępiać matki. Karmienie butelką nie sprawia, że jest się „gorszym” rodzicem, tak samo jak udana laktacja nie czyni z żadnej kobiety matki „idealnej”.
Jednak książka skłania do refleksji nad kluczową w tej pseudorywalizacji kwestią: dlaczego w ogóle rozważamy czy naturalny proces biologiczny jest dobry?
„Niekończąca się dyskusja – karmić czy nie karmić, publicznie czy w przestrzeni prywatnej, do jakiego wieku karmienie jest akceptowalne społecznie – wszystko to znalazło się w centrum uwagi współczesnego świata, a tak naprawdę zapomnieliśmy o podstawach. Zapomnieliśmy, że przez tysiące, a może nawet miliony lat historii ludzkości karmienie piersią było naturalnym, intuicyjnym doświadczeniem, które dzielili i znali z bliska wszyscy Homo sapiens i ich przodkowie. Był to proces biologiczny, który kształtował nie tylko nasz osobisty rozwój fizyczny, ale też niepowtarzalny rozwój psychologiczny, a nawet nasze najwcześniejsze wspomnienia tu na ziemi”.
Jennifer Grayson
autor: Dominika